Światłem malowane zakątki Suwalszczyzny
Menu »

Home


Warning: Undefined array key "TITLE" in /home/galasz/domains/galaszewski.pl/public_html/_data/templates_c/1a29pr7^310bd43ddd6f7377dbd5b0a92e9954f3e9ff6daf_0.file.blog.tpl.php on line 24

Warning: Attempt to read property "value" on null in /home/galasz/domains/galaszewski.pl/public_html/_data/templates_c/1a29pr7^310bd43ddd6f7377dbd5b0a92e9954f3e9ff6daf_0.file.blog.tpl.php on line 24
  • Wiosna objazdówka. (Suwalszczyzna)
    W ubiegłym tygodniu a dokładnie w piątek pogoda dopisała, więc po południu udałem się z Kwiatkiem na wiosenną wyprawę po bezdrożach Suwalszczyzny. Widoków zapierających dech w piersiach nie było ale udało się upolować kilka ciekawych kadrów.
  • Turtul. (Startrails)
    Staw Turtulski, chyba każdy go fotografował o różnej porze dnia, łącznie ze mną, w zeszłym roku we wrześniu przyszedł mi do głowy pomysł zrobienia zdjęcia z tego miejsca pod parasolem nocy, wykorzystując wczorajsze ostatnie godziny łaskawej aury pogodowej, nie wspomnę o trzeciej pod kolej nie przespanej nocy, wykonałem kilkadziesiąt kadrów z tego miejsca. Wynik końcowy składanki tych kadrów możemy zobaczyć na zdjęciu: Startrails Turtul 1
  • To juz było. (Startrails)
    Kolejna nieprzespana noc spędzona pod płaszczem gwiazd. Tym razem postanowiłem powrócić w stare miejsce i powtórzyć ponownie kadr z końca sierpnia zeszłego roku, czyli Startrails Oklinek w nowej odsłonie.
  • Wiosenny Startrails. (Startrails)
    Dawno chodził mi pogłowie zamek Paca w Dowspudzie koło Raczek na tle wirującego nieba, a jakoś pogoda i czas nigdy nie były mi przychylne. Nie będę ukrywał, że tym razem zmobilizowali mnie do działania wirtualni znajomi: Marek G. i Waldemar B. którzy jako pierwsi pojechali w to miejsce i zrobili takiego startrailsa. Miała być duża wirówka, a skończyło się na 90-ciu paru minutach naświetlania, bo lokalni tubylcy zrobili se dyskotekę przed pierwszą w ruinach zamku :(.
  • Wiosna !!!
    W pierwszym dniu wiosny zamierzałem zrobić sobie wagary i nie iść do pracy, rano wybrałem się na Szelment Wielki, bo w SPKu porywających widoków nie było. Jezioro przywitało mnie chłodnym wiatrem i ładnym wschodzącym słońcem odbijającym swe promienie w wodzie i resztkach topniejącego lodu. Do pracy i tak poszedłem. :)
  • Niedzielny poranek w WPN. (Wigierski Park Narodowy)
    Jeżdżąc na wycieczki rowerowe w zeszłym roku w poszukiwaniu ciekawych interesujących widoków, obrazów, scenerii do fotografii trafiłem na jedno z przepięknych miejsce w Wigierskim Parku Narodowym nad Czarną Hańczą. Miejsce to czekało aż 8 miesięcy na odpowiednią porę i układ światła słonecznego. Niedzielny poranek był właśnie tym dniem, więc wybrałem się w owo miejsce po raz drugi, maszerując 3,5 km pieszo w las i dźwigając 17 kilo sprzętu foto, idąc se tak w pewnej chwili pomyślałem kto normalny o 5:30 łazi po lesie, a jednak łazi, no może jeździ, spotkałem w drodze powrotnej rowerzystę zapaleńca który wracał z nad Wigier. I tradycyjnie kilka kadrów z tego przepięknego miejsca.